book
book

Mit Zakopanego i mity zakopiańskie : od kuracji żętycowych do "Sylwestra Marzeń"

"Od kuracji żętycowych do "Sylwestra Marzeń" "

Autor: Pinkwart, Maciej




Dlaczego jeździmy do Zakopanego? Bo wszyscy jeżdżą do Zakopanego.A wszyscy jeżdżą do Zakopanego, bo Zakopane jest jedyne na świecie, prawdziwie polskie, może tu się wyleczyć i zabawić, wykazać dzielność "zdobywając" Tatry i podziwiać unikatową kulturę ludową, niespotykany gdzie indziej styl budownictwa, spotkać ministrów, piosenkarzy i pisarzy i poruszać się szlakami, którymi

przed nami podążali wszyscy wielcy Polacy i nie tylko Polacy. A zatem poczuć się troszkę nimi. Prawda? Nieprawda? Mit. Ale nie zawsze tak było. Kiedyś była tu niewielka wioseczka koło dymiącej huty żelaza, w Tatry chodzili tylko naukowcy i kłusownicy, a większość bywalców stanowili suchotnicy, leczący się górskim powietrzem, owczą serwatką, czyli żętycą i dyskusjami o pogodzie, psioczeniem na fatalne warunki w Zakopanem, uprawianiem małej i wielkiej polityki, a także narzekaniem na pazerność górali i podziwianiem ich niezależności w stosunku do tych, z których zdzierali finansową skórę. A jeszcze wcześniej nie było tu nawet górali, tylko góry i wydzierający lasom ziemię chłopi. I szukający przygód awanturnicy. Przygód, złota, i sławy. Czasy tatrzańskich zdobywców minęły i dziś dziennie w kolejce do "zdobycia" Giewontu stoi kilka tysięcy osób, kilkanaście tysięcy przepycha się do Morskiego Oka, a krupówkowy bruk szlifuje rocznie blisko pięć milionów osób. Kilkanaście procent polskiej populacji. Dla porównania - najbardziej znaną i największą grecką wyspę Kretę rocznie odwiedza dwa miliony turystów z całego świata. Dziś nikt już w Zakopanem nie leczy płuc piciem żętycy, w modzie są inne napoje, z "góralską herbatą" na czele. Do przeszłości odeszły peerelowskie dwutygodniowe pobyty w ośrodkach wczasowych, teraz wpada się tu najczęściej na weekendy, te długie i zwyczajne, czasem nawet na jeden-dwa dni, a także na jedną noc - noc Sylwestra Marzeń. Dlaczego? Racjonalnie wytłumaczyć się tego nie da. Tam, gdzie prawdziwe zjawiska nie znajdują racjonalnych wytłumaczeń, pojawia się mitologia. Ale mit Zakopanego nie ma żadnego klarownego systemu, hierarchii, ani nawet chronologii. Pojawia się znikąd, rozwija się i mimo upływu lat ma się dobrze. Co więcej - w polskim społeczeństwie jest jednym z niewielu mitów, wyznawanych przez większość społeczeństwa, bez względu na wiek, płeć i poglądy polityczne. I o tym jest ta książka.

Zobacz pełny opis
Odpowiedzialność:Maciej Pinkwart.
Hasła:Alpinizm
Budownictwo drewniane
Dialekty i regionalizmy
Górale Podhalańscy
Kultura
Letniska
Literatura polska
Mit
Sztuka
Religijność
Uzdrowiska
Tatry (góry)
Zakopane (woj. małopolskie)
Opracowanie
Adres wydawniczy:Nowy Targ : Wagant, 2022.
Wydanie:Wydanie pierwsze.
Opis fizyczny:774, [1] strona ; 25 cm.
Uwagi:Bibliografia, netografia, wykaz aktów prawnych na stronach 695-736. Indeks.
Forma gatunek:Książki. Publikacje popularnonaukowe.
Dziedzina:Architektura i budownictwo
Etnologia i antropologia kulturowa
Historia
Kultura fizyczna i sport
Kultura i sztuka
Literaturoznawstwo
Religia i duchowość
Zakres czasowy:1601-2022 r.
Powstanie dzieła:2022 r.
Skocz do:Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki
Dodaj recenzje, komentarz

Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):

(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)

Wyp. Nr 137
al. Rzeczypospolitej 14, tel. 6422426

Sygnatura: 316
Numer inw.: 22714
Pozycja wypożyczona

Wypożyczona przez: 065986
do dnia: 2024-06-10
schowekrezerwuj
więcejrezerwuj


Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki:

book


Dodaj komentarz do pozycji:

Swoją opinię można wyrazić po uprzednim zalogowaniu.